Rejestracja konta, której wymagają legalni bukmacherzy, wiąże się z podaniem szeregu informacji o sobie, którymi muszą podzielić się przyszli gracze. Umówmy się. Nikt za bardzo nie lubi dzielić się swoimi danymi osobowymi. Nie tylko ci, którzy zawierają zakłady bukmacherskie, ale też ci robiący przez internet zakupy czy w inny sposób korzystający z sieci, starają się (a przynajmniej powinni) racjonalnie gospodarować udostępnianiem swoich danych. Jednak rejestracja nie jest tylko zwykłym wymogiem, którzy wprowadzili sami legalni bukmacherzy. To nakaz ustawowy do którego dostosowują się bukmacherzy. Bonus powitalny ma nieco przykryć niedogodności związane z podawaniem informacji o sobie. Oczywiście, nie jest to jedyny powód przyznawania promocji i bonusów, w których tak dobrze czują się niemal wszyscy bukmacherzy. Bonus na start, bonus powitalny, bonus od depozytu, zakład bez ryzyka – to tylko część promocji, którymi kuszą bukmacherzy. Bonus powitalny swoje korzenie ma w początkach działalności bukmacherów internetowych, bo to oni są najbardziej aktywni na tym polu. Dlaczego akurat oni przyznają bonus? Bukmacherzy internetowi muszą borykać się ze znacznie większą konkurencją niż ci, którzy prowadzą działalność stacjonarną. Bonus u bukmachera to przecież nic innego jak próba walki o klienta, który nie wychodząc z domu ma do dyspozycji wszystkich legalnych bukmacherów w Polsce.
Legalni bukmacherzy. Bonus na start
Przyjrzyjmy się zatem czym kuszą bukmacherzy. Bonus na start to podstawowa forma przyznawanego bonusu. Czym się charakteryzuje? Jest to najczęściej promocja bardzo mocno powiązana z dokonaniem pierwszego depozytu. Jeśli gracz zdecyduje się na wpłatę na konto bukmachera (i wcześniej w procedurze rejestracji wyrazi wolę na skorzystanie z bonusu) to może liczyć na to, że co najmniej taką samą kwotę otrzyma od firmy bukmacherskiej. Z reguły bukmacherzy przelewają kwoty do 500 zł pierwszego depozytu, choć zdarzają się tacy legalni bukmacherzy, którzy podwajają wyższe stawki. Dostaliśmy pieniądze na saldo bonusowe i możemy przelać je na swoje konto w banku? Niestety, nie jest tak łatwo, bo jeszcze musimy obrócić przyznany bonus. Bukmacherzy nie dają nam nic za darmo. Obrót to najważniejszy punkt w regulaminie, który charakteryzuje każdy bonus. Zakłady bukmacherskie i obrót bonusem to świętość, której dochowują wszyscy bukmacherzy. Obrót polega na tym, że każdy gracz musi zagrać za całą stawkę przyznaną w bonusie (a często w połączeniu z pierwszą wpłatą) od czterech do ośmiu razy. Tak zagrane zakłady bukmacherskie z regułą mają minimalny kurs na poziomie od 1,90 do 2,20 i najczęściej muszą składać się z co najmniej trzech zakładów. Przykład? Jeśli wpłacimy 200 zł, a bukmacher przyzna nam kolejne 200 zł w bonusie, ale wymaga czterokrotnego obrotu bonusem i pierwszym depozytem, to żeby wypłacić wygraną musimy zagrać kupony za łączną kwotę 1600 zł (400 zł x 4) po minimalnym kursie wskazanym przez bukmachera. Oczywiście, jeśli uda nam się zrealizować taki bonus to bukmacherzy będą musieli wypłacić nam dość sporo pieniędzy. Jednak tutaj jest haczyk. Gra kuponów akumulowanych jest dość ryzykowna i bardzo często nie kończy się sukcesem. Bukmacherzy regulaminami bonusów wymuszają od swoich graczy niekorzystne zawieranie zakładów i niejako uczą mniej doświadczonych klientów, że taka gra może przynieść im duże zyski. Doświadczeni gracze wiedzą jednak, że taka gra rzadko przynosi sukces. Lepiej grać kupony singlowe. To nie oznacza, że bonus u bukmachera jest nieprzydatny. Jeśli rzeczywiście uda nam się dokonać obrotu to gracze zyskują całkiem sporą sumę pieniędzy na dalszą grę i do tego dość dobrze poznają ofertę bukmachera. Jednak po wykonaniu obowiązku związanego z obrotem gracze powinni zacząć grę dużo mniej ryzykowną.